Odrzucając kompromisy |
Autor: Edward Lorek | |||
sobota, 19 kwietnia 2014 00:00 | |||
Dla świadomych chrześcijan okres Świąt Wielkanocnych jest wspomnieniem śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Zwracana jest uwaga na Jego cierpienie, na znaczenie tej śmierci i wiele innych aspektów tego historycznego oraz niepodważalnego faktu. Pisząc ten artykuł chcę zwrócić jednak uwagę na zupełnie inny aspekt tego wydarzenia. Sąd nad Jezusem i Jego skazanie nastąpiło w wyniku Jego niezłomnej postawy. To, co głosił i to, co uważał za prawdziwe pozostawało niezmienne. Wydarzenia wielkanocne zaistniały dzięki Jego bezkompromisowej postawie. Owszem, pojawił się moment, gdy rozmawiając z Ojcem zastanawiał się nad innym niż ustalone od początku rozwiązanie, lecz nie była to ze strony Pana Jezusa Chrystusa próba skorzystania z kompromisu. Wola Ojca była dla Niego, dla Jezusa, Bożego Syna zadaniem o najwyższym priorytecie. To było ogromnym wyzwaniem, by pozostać wiernym wartościom i stanowisku, które zostało określone przez Ojca. Dochowanie tej wierności oznaczało realne narażenie własnego życia. Wielkanoc, obchodzone od setek lat święta są świadectwem niezłomnej, bezkompromisowej postawy, na co jednak łatwo jest nam nie zwracać uwagi. W czwartym wieku cesarz Flawiusz Walens groził jednemu z tzw. ojców kościoła, Euzebiuszowi konfiskatą majątku, torturami, skazaniem na banicję, a nawet śmiercią. Ten odważny chrześcijanin w odpowiedzi stwierdził: „Ten kto nic nie traktuje jako swoją własność nie obawia się konfiskaty; skazanie na banicję kogoś, kto żyje na Ziemi, a jest obywatelem królestwa niebieskiego nie jest czymś niezwykłym. Tortury wobec ciała, które jednym tchnieniem może zostać unicestwione nie mają większego znaczenia, a śmierć jest tylko drogą do uwolnienia od grzechu, cierpienia i smutku.” Wielkanoc jest świadectwem bezkompromisowej postawy jeśli chodzi o stanowisko wiary. Wielu mamy w historii świadków bezkompromisowej postawy wobec zasad jakie wyznawali. Jana Chrzciciela bezkompromisowość kosztowała życie. Pozostał on wierny temu, co znał z Pisma. Dla niego nie istniało żadne rozwiązanie pośrednie. Podobnie stało się z Panem Jezusem Chrystusem, który nie wyparł się swojego boskiego pochodzenia, co stało się głównym powodem skazania Go na śmierć. Wielkanoc, jej obchody tak bardzo zajmują nasze umysły i uwagę, ale to wydarzenie zaistniało dzięki bezkompromisowej postawie Jezusa Chrystusa. Dzisiaj mamy tak wiele propozycji różnego rodzaju „uprawiania” naszej pobożności… Chcę stwierdzić krótko – pozostańmy prawdziwie chrześcijanami odrzucając kompromisy.
|