Zazdrość Drukuj
piątek, 08 grudnia 2017 00:00

Czy możemy dziś wspólnie porozmawiać o zagorzałym wrogu miłości: O ZAZDROŚCI? Wiemy, że grzech ten wślizguje się miedzy Bożych ludzi, jak robak w najsłodszą część owocu. Jest zabójczy! Wyobraźmy sobie, że stoimy na placu zabaw. Obok nas dwoje dzieci mające tylko jedna zabawkę. Oboje jej chcą. Rzucają się na nią i jedno z nich wygrywa, a drugie przegrywa. Dziecko, które przegrało, odchodzi. Jego mięśnie są naprężone. Jego serce bije szybciej, pięści są zaciśnięte. Radzi sobie z tą sytuacją w jedyny znany mu sposób, jaki zna. „Nienawidzę cię!” - krzyczy ze łzami. Dorośli robią to samo, tylko nie tak jawnie. Być może było by lepiej, gdybyś stanął przed osobą, której zazdrościsz i otwarcie stwierdził: „Zazdroszczę ci i zachowuję się nieuprzejmie wobec ciebie. Ty masz coś, czego ja nie mam, a chciałbym to mieć”. Zamiast tego większość dorosłych przeżywa swoją zazdrość w ukryciu, a wojna, którą toczą, jest o wiele bardziej zacięta, niż sami sadzą. „Zazdrość jest nieprzejednana jak grób, żar jej to żar ognia, płomień najgorętszy” „Zazdrość pobudza gniew człowieka” - mówi Biblia.

Nie sądzę, by na podstawie moich ludzkich uczuć mógł bym się radować, gdy ktoś inny zdobywa nagrodę, nie mógłbym się cieszyć, gdy ktoś inny np. zdobywa nagrodę, której sam pragnąłem i dla której np. pracowałem. Albo ktoś inny realizuje wszystkie moje cele i marzenia, a ja zostaję z pustymi rękami. Nie. Sądzę, że byłbym zielony z zazdrości i złości. Myślałbym, że to nie fair. Może nawet myślałbym, że sam Bóg jest niesprawiedliwy. Możemy jednak dziękować za wszystko Bogu, jako osoby KOCHANE, ponieważ jesteśmy ponad tym. Możemy naprawdę się uśmiechać ku niebu i powiedzieć Bogu: Czuję się dobrze. Wiem, że Ty zawsze będziesz obdarzać mnie swoim błogosławieństwem i swoją pomyślnością. Nie jestem zazdrosny o nikogo, i o nic na tej ziemi.

Jest jedno miejsce, w którym możemy być całkowicie bezpieczni - w Bożej pamięci, pełnym Jego miłości. W tym bezpiecznym dla nas miejscu tracimy nawyk zazdrości, przez który czuliśmy się nieszczęśliwymi. Jesteśmy wolni - by KOCHAĆ - i być bezgranicznie KOCHANYM .