Kanał kazań i reportaży – Różnorodny wykład Słowa Bożego oraz zbiór reportaży i audycji pozyskanych od Fundacji Głos Ewangelii. W tle starannie wyselekcjonowane hymny i piosenki anglojęzyczne.
Kazania – Różnorodny wykład Słowa Bożego zwiastowanego przez znanych kaznodziejów i ewangelistów. Kanał adresowany do tych, którzy chcą się zatrzymać i pomyśleć, po co żyją.
„Czasem nie mogę uwierzyć, że moje życie to te cztery stalowe ściany, my wszystkie niczym bydło stłoczone w zagrodzie, ból, głód i strach. Wszystko z powodu mojej wiary w Boga, który powstał z martwych i zobowiązał mnie do dzielenia się wiarą z tymi, którzy Go jeszcze nie poznali - Boga, którego zabroniono mi czcić. Wracam myślami do pytania, które wiele razy zadawano mi podczas miesięcy spędzonych w więzieniu:
- Czy twoja wiara jest tego warta, Helen?
Biorąc głęboki haust skwaśniałego powietrza, kiedy skóra na mojej głowie goreje, obłąkana kobieta zawodzi na zewnątrz, a strażnicy kontynuują obchód, szepczę odpowiedź: - Tak.”
Zapraszamy do wysłuchania/pobrania przejmującej relacji o wierności Chrystusowi w obliczu zła, cierpienia i wprost niewyobrażalnych przeciwności. Wysłuchania opowieści (nagranie zostało zarejestrowane w Kościele Zielonoświątkowym zbór w Krakowie - Nowej Hucie) o losach kobiety, która wolałaby raczej umrzeć niż przestać śpiewać o Bogu, którego kochała. Świadectwo Helen Berhane stanowi prawdziwe wyzwanie dla wszystkich chrześcijan z tak zwanego wolnego świata.
Oto jej słowa: „Wyobraźcie sobie, ile możecie zrobić dla chwały Boga ciesząc się wolnością, jeżeli ja mogłam śpiewać dla Niego w więzieniu”.
Świadectwo można odsłuchać również bezpośrednio ze strony naszego radia.
( Jest to fragment wykładu na temat zorganizowania Królestwa Niebios wygłoszonego w Zborze "Filadelfia" w Bielsku-Białej)
Na wstępie chciałbym przypomnieć iż mówimy na temat zorganizowania Królestwa Niebios.
Powiedziałem uprzednio, że niejako na samym szczycie tego zorganizowania znajduje się Trójca (Trójosobowy Bóg) czyli: Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty.
Jestem świadomy, że niektórym wierzącym trudno jest zrozumieć i zaakceptować nauczanie na ten temat. Zgadzam się z tymi którzy dowodzą, że jest to temat trudny. Ale nikt nie twierdzi, że poznanie natury Nieskończonego przez ograniczone stworzenie jest czymś prostym i łatwym.
Byliśmy i jesteśmy świadkami jak nauka o Trójcy dzieli szeregi wierzących. Podzielone zostały zbory, małżeństwa i rodziny. Wierzącym (trynitarianom) w Trójcę zarzucało się, że są Babilonem, wszetecznicą, że wierzą w wielobóstwo i że w tej sytuacji (antytrynitarianie) mają ważną misję do spełnienia polegającą na wyprowadzaniu ludzi ze zborów czyli Babilonu i wszetecznicy. Działo się to niekiedy za cenę rozbicia zborów, wierzący małżeństw i całych rodzin.
Jedynie Bóg wie ile krzywdy uczyniono taką fanatyczną bezkompromisową postawą. Przyjrzyjmy się więc temu zagadnieniu nieco szerzej.
Pewien misjonarz, będąc na urlopie kupił sobie psa, wykonanego z brązu, którego przywiózł do Birmy, gdzie przebywał na misji. Postawił małą figurkę w widocznym miejscu przed budynkiem. Ciekawski człowiek zapytał misjonarza:
- "Dlaczego postawiłeś tego psa przed twoimi drzwiami?" - A ten odparł „Ponieważ często jestem w domu sam i potrzebuję psa, by mnie strzegł."
Ludzie zaczęli się śmiać: "Ależ twój pies nie widzi, nie słyszy, nie szczeka i nie gryzie. Jak może cię pilnować?"
Kiedyś w Szwajcarii pewien rolnik jadący wiejską drogą zobaczył starą kobietę obarczoną ciężkim plecakiem. Wkrótce zrównał się z nią i zatrzymawszy konia zaproponował, że ją podwiezie. Kobieta przyjęła pomoc przy wsiadaniu na wóz i zaraz ruszyli w dalszą drogę. Po jakiejś chwili rolnik spojrzał na nią i wykrzyknął: - Ależ babciu, cały czas trzymasz na plecach swój plecak!
- No tak - powiedziała - chciałam, żeby koniowi było lżej.
Nie zdawała sobie sprawy z tego, że koń i tak dźwigał ten plecak, bez względu na to, czy znajdował się on na jej plecach, czy na podłodze wozu. Różnica polegała tylko na tym, że przez cały czas to ona dźwigała ten ciężar na swoich plecach. Rolnik chciał jej pomóc, ale ona przyjęła tylko część jego pomocy - podwiezienie.
Tak też i my jesteśmy zadowoleni, kiedy Jezus chce nam pomóc, ale często przyjmujemy tylko część jego pomocy. Ściskamy mocno nasz ciężki plecak zmartwień, zamiast pójść na całość i włożyć ciężar na Jego plecy.
Zespół Gaithner Vocal Band swoje interpretacje umiejętnie wplata elementy muzyki country i inspiracyjnej. Oryginalne brzmienie zespołu podbija serca kolejnych słuchaczy, a ciekawe teksty, zarówno standardy gospel jak i własne kompozycje, na długo pozostają w naszej pamięci.
Piosenka „Search Me Lord”, którą prezentujemy, to wyraźne nawiązanie do Psalmu 139 - "Zbadaj mnie, Boże, i poznaj moje serce, Doświadcz mnie i poznaj myśli moje! I zobacz czy nie kroczę drogą zagłady, a prowadź mnie drogą odwieczną!”